Stylowi z Lublina | Stylowy Lubelak
BYĆ NA BILLBOARDZIE | Stylowy Lubelak
Marzyliście kiedyś o tym, żeby wystąpić na billboardzie? …albo lepiej, żeby całe miasto było wyklejone plakatami z Wami w roli głównej? Tarasy Zamkowe zorganizowały ciekawą akcję (Stylowy Lubelak) poszukiwania stylowych ludzi pochodzących z Lublina lub mieszkających dłuższy czas w naszym mieście. Cała akcja działa się w weekend 13-14 maja. Z nadesłanych zgłoszeń zostanie wybrana grupa osób, która marzenie o billboardzie będzie mogła spełnić.
KIM JEST STYLOWY LUBELAK?
W ocenie ważna była nie tylko prezencja, styl, ale również i osobowość. Niski, wysoki, szczupły czy niekoniecznie o figurze wybiegowej modelki – każdy mógł zostać Stylowym Lubelakiem. Wiek nie grał roli. Szukano osoby, która jest kreatywna, odważna, bawi się modą, która przez swój ubiór pokazuje swój charakter. Mogła być stylowa nawet cała rodzina.
TROELS JEPSEN PHOTOGRAPHY
Światowej sławy fotograf, który zajmuje się również fotografią mody, Troels Jepsen jest odpowiedzialny za całą sesję finałową, którą będzie można podziwiać na plakatach w całym mieście. Od 10 lat pracuje w Paryżu nad sesjami reklamowo – modowymi. Ceniony za wyjątkową prawdomówność, naturalność i radość życia. Jego szczególna energia i otwartość sprawiły, że na sesji była super atmosfera. Był on również przewodniczącym obrad jury konkursowego.

GOŚCIE SPECJALNI GOSIA i BOHDANA 😉
My zostaliśmy zaproszeni i uczestniczyliśmy w akcji z możliwością podglądania sesji oraz całego procesu castingowego. Oczywiście w międzyczasie namawialiśmy naszych obserwatorów na instagramie i facebooku do wzięcia udziału w akcji. Wiele osób zgłosiło się do nas w ostatniej chwili, co nas bardzo cieszy. Trzymamy za Was kciuki.
Podczas tych dwóch dni castingów poznaliśmy około 60 kandydatów. Fajne w tej akcji jest to, że każdy niezależnie od wieku mógł się zgłosić i wygrać.
A już niedługo będzie można zobaczyć jak powstaje cała sesja z wybranymi osobami. My tam będziemy i na naszym instastory pokażemy ją na żywo.

Wszystkie zdjęcia na blogu są zrobione i obrobione telefonem przez BO4GO 🙂
Chcesz się z nami skontaktować kliknij tu contact ✉️ ☎️
MATERIAŁ PRASOWY Z TARASÓW ZAMKOWYCH
Post udostępniony przez Tarasy Zamkowe (@tarasyzamkowelublin)
Tournee po Lubelszczyźnie | Wyspa Wisła | Stężyca
Tournee po Lubelszczyźnie | Wyspa Wisła
Pierwszy przystanek to Wyspa Wisła w Stężycy. Korzystając z pięknej pogody ruszyliśmy w turnee po lubelszczyźnie. Pamiętam jak naście lat temu jako dziecko byłam na wakacjach z rodzicami w Stężycy. Wspomnienia? Dwa:
Pierwsze:
Zrywając jabłka z jabłoni do ucha wlazła mi szczypawka i za nic nie chciała wyjść. Dodam tylko, że w tym dniu odbywał się festyn i wszyscy dobrze się bawili, a ja wylądowałam na ostrym dyżurze. Pani strzykawką, jak dla konia, wpompowywała mi w ucho żółty płyn, aż w końcu intruz wypłyną zostawiając moje ucho w spokoju, niestety nie przeżył akcji ;) Miałam też kiedyś bazie w nosie, ale to już inna historia nie związana ze Steżycą ;)
Drugie:
Na przeciwko domu, w którym mieszkaliśmy był sklep spożywczy, z ogromnym wyborem słodyczy i lodów. Pewnego dnia przyszedł mi do głowy idealny pomysł. Postanowiłam zjeść tyle lodów, ile mieści zamrażarka w tym sklepie. Nie muszę chyba kończyć jak to się skończyło? 3 dni wyjęte z życiorysu, a i tak nie udało mi się wykonać mojego “challengu” ;)

Stężyca dzisiaj to całkiem inna Stężyca niż pamiętam. Cały teren (30ha) na którym znajduje się kompleks rekreacyjno- wypoczynkowy: Wyspa Wisła jest niesamowicie urokliwy i idealny dla tych, którzy chcą choć przez chwilę zapomnieć o zgiełku miasta. Jeżeli jeszcze tam nie byliście to polecamy odwiedzić to miejsce.
Strumień miłości
Ze Stężycy ruszyliśmy w kierunku Puław z zamiarem spaceru po Marinie Puławy. Niestety w trakcie drogi złapała nas burza, więc tylko mogliśmy popatrzeć na Marinę przez szyby samochodu ;) Z Puław ruszyliśmy do Kazimierza w poszukiwaniu zapiekanki dla Bohdana, niestety Bohdanowi musiały wystarczyć cebularz i jagodzianka z piekarni Sarzyński, życie… :) Wracając z Kazimierza zatrzymaliśmy się na małe co nieco ( hihi??? ) w Nałęczowie. Poszliśmy na deser do pijalni czekolady Wedla. Ja standardowo zamówiłam białą czekoladę z wiśniami i gałką lodów, a Bohdan talerz owoców z czekoladą (niby zdrowo). Zawsze jak jesteśmy w Nałęczowie przypomina mi się, jak na początku naszego spotykania się Bohdan zabrał mnie do Nałęczowa i zaprowadził przez las i krzaki nad strumyczek. Powiedział mi, że to źródełko miłości i, że jak się napiję wody z niego to będzie wielkie LOVE. Niezła bajera, co? Oczywiście napiłam się i oprócz tego, że miałam lekki rozstrój żołądka, to faktycznie źródlana woda zadziałała.
Na koniec naszego tournee odwiedziliśmy lubelskie Podwórko. Idealne miejsce na wieczorny chill.
#OOTD
Tiulową miętową spódnicę połączyłam z górą w tym samym kolorze. Jest to komplet z h&m.
Jestem ostatnio zakochana w tiulach, pamiętam, że jakiś czas temu przechodziłam podobny zachwyt. Tiul świetnie wygląda z jeansem, tshirtem, bluzą, ze sportowymi dodatkami takimi jak trampkami. Możliwości jest naprawdę wiele.
A Wy macie w szafie coś tiulowego
Buziaki
#Gosia
- ? Bluzka:H&M
- ? Spódnica: H&M
- ? Buty: Sinsay
- ?? Paznokcie: Mani & Pedi Instytut
- ? Zdjęcia zrobione: Wyspa Wisla w Stężycy