STRÓJ DNIA | LATO 2017
WAKACJE
Jak tam Wasze wakacje? Jesteście przed, po, czy w trakcie wakacyjnego szaleństwa?
My właśnie szykujemy się na naszą wyprawę i powiem Wam, że już odliczam dni i nie mogę się doczekać, kiedy ruszymy?Do wyjazdu został niecały tydzień, więc jest to najwyższy czas zacząć myśleć o tym co zabrać. Nie wiem jak to się dzieje, że zawsze, albo wezmę za dużo rzeczy, albo za mało, albo nieodpowiednie jeśli chodzi o pogodę…Serio! Pamiętam jak parę lat temu wybieraliśmy się z BO na nasze pierwsze wakacje do Juraty. Bohdan uprzedzał mnie wtedy, żebym zabrała ze sobą kilka ciepłych rzeczy, a ja pomyślałam WARIAT!!! przecież wybieramy się nad morze, są wakacje, będzie upał i mam zamiar się opalać, a nie paradować w swetrze!!! Nie posłuchałam Go i niestety już pierwszego dnia marzłam ? Życie…
Dlatego od tamtej pory, kiedy wybieramy się nad nasze polskie morze, pakuję się już zupełnie inaczej:
Moje bagaże z ostatniego wyjazdu nad nasze morze.
W tym roku zdradzamy nasze morze z innym morzem, gdzie temperatury nie spadają poniżej 30 stopni☀️… Dlatego w moim bagażu znajdą się głównie zwiewne sukienki, cienkie kombinezony i kostiumy kąpielowe?
DZISIEJSZY STRÓJ DNIA
Trudno wyobrazić sobie lato bez sukienki?, a ja zdecydowanie najczęściej sięgam latem właśnie po nie. Te najmodniejsze, które królują latem 2017 to: mała biała / z falbanami / z dekoltem odsłaniającym ramiona / w grochy i groszki / w kwiaty / czarne, ale w letnim wydaniu i z przewiewnych materiałów / maxi.
Dzisiejszy look to właśnie sukienka, z prześwitującego materiału w delikatne kropki, wyszywana w żółte i zielone kwiaty. Nałożyłam do niej czarne buty typu mules i okulary z żółtymi szkłami.
- ? Sukienka: ASOS
- ? Buty: H&M
- ?? Paznokcie: Mani & Pedi Instytut
- ? Zdjęcia zrobione: Plac Litewski/Lublin i ParZona
URODZINY BOHDANA | WISŁA
URODZINY | WISŁA
Jak co roku o tej porze świętujemy dwie ważne dla nas daty naszą rocznicę i URODZINY BOhdana ?. Ponieważ BOhdan jest kolekcjonerem wspomnień Jego dzień świętujemy w jakimś uroczym miejscu. W tym roku wybraliśmy się do Perły Beskidów- Wisły. Zatrzymaliśmy się w hotelu New Wave Hotel. Hotel znajduje się w przepięknej okolicy, z tarasów rozciąga się piękny widok na góry. Ogromnym plusem tego miejsca są dwa baseny, wewnętrzny i zewnętrzny oraz strefa spa. W tych miejscach spędzaliśmy zdecydowanie najwięcej czasu. Trafiliśmy na moment, w którym nie było za wielu gości hotelowych, w związku z tym basen zewnętrzny był cały tylko dla nas.
JEDNOROŻEC
Na naszą podróż zabraliśmy dmuchanego jednorożca? #musthave letnich wypraw. Musimy zaopatrzyć się w jakieś magiczne urządzenie do pompowania tego typu zabawek, bo mało nie wyzioneliśmy ducha po 3 minutach dmuchania. Pierwszy pomysł na konia to urodzinowe zdjęcie BOhdana. BOhdan szybko się przekonał, że nie tak łatwo dosiąść jednorożca?. Nie udało mi się nagrać pierwszego kontaktu BOhdana i konia, ale skończyło się na tym, że BO zwiedzał dno basenu ??.
OSTRAWA
Co dobre szybko się kończy. Nie chcieliśmy wracać od razu do Lublina, a, że lubimy też kulinarne podróże to ruszyliśmy w kierunku Ostrawy na obiad. Z Wisły do Ostrawy jest ok. 80 km. Zawsze kiedy jesteśmy w obcym mieście i nie wiemy gdzie najlepiej zjeść korzystamy z aplikacji : tripadvisor lub zomato i jeszcze nigdy się nie zawiedliśmy. Tym razem wybór padł na restaurację Zamek Zabreh, z jedzeniem typowo czeskim. Restauracja znajduje się w uroczym, zacisznym miejscu, otoczona zielenią. Jeżeli chodzi o jedzenie to my jedliśmy gulasz i knedliczki i było naprawdę smaczne, więc jak najbardziej możemy Wam polecić to miejsce