RZUĆ MNIE W BURANO ??

  Czasami, żeby spełnić marzenie, wystarczy przejechać się wodnym tramwajem linii 12 do Burano. Pomijając kwestie, że wybraliśmy ten kierunek, bo był to pierwszy tramwaj wodny, jaki przypłynął, a do tego w kierunku Wenecji była okrutna kolejka.

Już od jakiegoś czasu Gosi marzyło się Burano. Gdy tylko postawiła nogę na ląd i zobaczyła kolorową wyspę, uśmiech nie znikał z Jej twarzy. Różowy domek, fioletowy domek, żółty domek między nimi kanał wodny, a w nim zaparkowane małe motorówki. Można powiedzieć nic wielkiego, ale dla nas to Bajka #NaszaBajka.

#NaszaBajka

Wiecie, że… kolory domków powtarzają się rzadko, a mieszkańcy, żeby pomalować swój dom na dany kolor, muszą pytać o pozwolenie lokalnych władz.  

W Burano nie ma zbyt wielu restauracji, jeśli chodzi o wybór, to przyciągnął nas zapach i usytuowanie knajpki przy samym kanale. Zjedliśmy tam pyszny makaron, popiliśmy pysznym winem i ruszyliśmy dalej.

Innego dnia zjedliśmy coś w stylu kebaba tylko, że to nie był kebab, tylko pizza zawinięta jak kebab.

PUNTA SABBIONI ➡️ BURANO ➡️ VENEZIA ➡️ LIDO DI VENEZIA

Z Jesolo mieliśmy 15 minut drogi samochodem do Punta Sabbioni, jest to miasteczko, w którym znajduje się przystań, z której odpływają tramwaje wodne do Wenecji, Burano, Murano, Torcello, czy Lido.

Bilet na tramwaj wodny na jeden dzień kosztuje 20 euro. My kupiliśmy bilety na tramwaje wodne na 2 dni i zapłaciliśmy 30 euro za jeden bilet. Samochód zostawiliśmy na parkingu tuż przy samej przystani. Parking za cały dzień kosztuje 7 euroOprócz miejskich tramwajów firmy ACTV, w Punta Sabbioni jest też sporo prywatnych przewoźników, którzy oferują swoje usługi transportowe.

? my-way.co ⤴️