Piękne Miejsca Na Lubelszczyźnie - Pomysł na weekend.

7 pomysłów na super wycieczkę po Lubelszczyźnie

Myśleliście o nocowaniu w nowoczesnym skansenie, a może w Staropolskim dworku położonym bajkowo wśród pól i lasów, a może szukacie pięknych kadrów z polami lawendy w tle? Czy zależy Wam na doznaniach kulinarnych? Ziemia między Wisłą, a Bugiem ma wiele tajemnic do odkrycia i mnóstwo wyjątkowych miejsc od Polesia po Roztocze. My chcemy Wam pokazać 7 miejsc w województwie lubelskim, które bardzo lubimy, chętnie do nich wracamy i zawsze super spędzamy w nich czas.

1.FOLWARK WALENCJA

Jest takie miejsce w Kazimierzu Dolnym, do którego wracamy regularnie od kilku lat. Miejsce oddalone od zgiełku i setek turystów, gdzie czas płynie wolniej, gdzie super czyta się książki, odpoczywa i gdzie można pysznie zjeść

FOLWARK WALENCJA to staropolski dworek bajkowo położony wśród pól i lasów. Klimatyczne miejsce, pyszne jedzenie, przemiła obsługa i ogólny chill sprawiają, że można tam przepaść na dłużej. Do dyspozycji jest strefa relaksu wyposażona w jacuzzi i saunę. Do strefy tej dostajemy klucz i przez godzinę mamy dostęp do tego miejsca na wyłączność. Obok Strefy Relaksu znajduje się Strefa Rozrywki, a w niej kręgle i bilard oraz koktajl bar.

W najbliższej przyszłości na terenie ma powstać basen, kino letnie i przeszklona stodoła a w niej spa. Już teraz zacieram ręce i nie mogę się doczekać kolejnej wizyty w Folwarku Walencja. Folwark znajduje się 5 minut pieszo od Rynku w Kazimierzu, 3 minuty od Zamku i Baszty.

Jeżeli podróżujecie z psem to Folwark Walencja jest przyjazny psom i Wasz pupil nocuje tam za free.

Co zobaczyć będąc w Kazimierzu i okolicach:

  • Mięćmierz
  • Zamek I Basztę
  • Rynek
  • Wąwóz Korzeniowy

Gdzie najlepiej zjeść:

  • Folwark Walencja
  • Kaslik- Kuchnia Libańska
  • Akuku
  • a na herbatkę i serniczek: Herbaciarnia U Dziwisza 

2. UROCZYSKO ZABOREK

Marzycie o nocowaniu w nowoczesnym skansenie? W Uroczysku Zaborek będziecie mogli spełnić to marzenie.  Macie do wyboru nocleg w Starej Plebanii, Bielonym Dworku, Zaścianku, Leśniczówce, Drewnianym domku z banią oraz w wiatraku. Całość rozmieszczona na 70 ha sprawia, że nawet kiedy Uroczysko jest obłożone w 100%, nie odczuwa się obecności innych osób. Niewątpliwą atrakcją Zaborka jest jego malownicze położenie wśród lasów, łąk i tuż nad wodą.

Pensjonat Uroczysko całkowicie mnie zauroczył. Byliśmy tam już 3 razy i w tym roku mam ochotę znowu się tam wybrać, panuje tam taki klimat, że jak już raz się przyjedzie, to chce się wracać. Na terenie Pensjonatu znajduje się odkryty basen i ruska bania, a w  restauracji, która mieści się w oranżerii jest przepyszne jedzenie. Śniadania i kolacje są tak wystawne, że przypominają wesela. 

Jeżeli podróżujecie z pupilem, to nie ma dodatkowych opłat za nocleg z pieskiem czy kotkiem.

Co zobaczyć będąc w Uroczysku ?

  • Zamek Janów Podlaski
  • Stadnine Koni w Janowie Podlaskim

3. DWÓR DROBLIN

Dwór Droblin odwiedziliśmy po raz pierwszy w maju 2020 roku, kiedy to po kwarantannie szukaliśmy jakiegoś super miejsca, w którym odpoczniemy, będziemy mogli pospacerować z psem, dobrze zjeść i zrobić super foty, a do tego, żeby miejsce to nie było oddalone od Lublina o setki km. Gdy dojechaliśmy na miejsce to co zobaczyłam przerosło moje oczekiwania. Wiadomo, widziałam na zdjęciach, że to super miejsce, ale na żywo zrobiło na mnie 100 razy większe wrażenie niż na zdjęciach. A to w dzisiejszych czasach niełatwa sprawa ;)

Cały kompleks składa się z Dworu, Hotelu, Stadniny Koni, dużego stawu, dwóch małych stawów, zadaszonej altany. W drewnianym domku usytuowanym na wodzie znajduje się spa, a w nim oprócz zabiegów pielęgnacyjnych możecie korzystać z sauny czy ruskiej bani. Dookoła stawu znajdują się drewniane pomosty z leżakami oraz huśtawki. Restauracja znajduje się w Dworze i jest godna polecenia. 

Jeżeli podróżujecie z psem, to bez problemu możecie zatrzymać się w Hotelu przy Dworze, który oddalony jest od dworu o około 300 metrów.

4. DOM PASIKONIKA

W Jeżowie 40 km od Lublina znajduje się 120 letni dom Prababci Natalii. Dom jest położony wśród łąk, 200m od rzeki oraz lasu. Na ogrodzonym terenie przy domu znajduje się ogród, łąka z dojściem do rzeki Chodelki, altana z miejscem na ognisko i grill, stadnina koni, stawy rybne. Dom jest parterowy, składa się z salonu z kuchnią i kominkiem, oraz dwóch pokoi, każdy z własną łazienką. Bezpośrednio z kuchni można wyjść na zadaszony taras i wypić poranną kawę, przejść do altany, stajni lub wyjść na spacer. 

Polecam Wam zabrać koc i ruszyć na zachód słońca na łąkę tuż za wybiegami dla koni. Teren jest ogromny, ale przemili właściciele robią własnoręcznie mapę dla wszystkich gości, więc nie ma szans, żeby się zgubić.

Miejsce przyjazne psom, na miejscu jest piesek właścicieli Watson.

Co Zobaczyć:

  • Wyspa Loret - ruiny kościoła na wyspie. Ruiny są otoczone dookoła wodą. Właściciel domu, który znajduje się przy stawie wypożyczają łódkę, w ten sposób możecie dopłynąć do wyspy i zwiedzić ruiny. 
  • Kazimierz Dolny
  • Nałęczów
  • Lublin

5. LAVENDER NATUR HAUS

Szukacie pięknych kadrów z polami lawendy w tle? Okazuje się, że jest takie miejsce i to całkiem niedaleko Lublina. 

W Rejowcu na Lubelszczyźnie znajduje się plantacja lawendy. Obecnie na dwóch polach jest około 20 tysięcy sadzonek w 12 odmianach. Miejsce możecie odwiedzać od końca maja do końca lipca. Na miejscu zjecie pyszne ciastko, napijecie się lawendowej lemoniady, kupicie rękodzieło, kosmetyki, świece, oczywiście z lawendy. Przemili właściciele z chęcią opowiedzą o swojej pasji do lawendy, a w przyszłości planują robić na miejscu koncerty, pikniki i różne wydarzenia kulturalne.

Co Zobaczyć:

  • Pałac Ossolińskich (Urząd Miasta) w Rejowcu

6. NAŁĘCZÓW - PENSJONAT EWELINA

Jest takie miejsce do którego jeździliśmy z rodzicami, dziadkami jako dzieci. Miejsce to znajduje się 20 km od Lublina, w Nałęczowie- Pensjonat Ewelina. Dacie wiarę, że w Ewelinie dalej jest ten klimat, który pamiętamy z dawnych lat. Pyszne ciastka, obiady i ogólny chill. Tu czas płynie zdecydowanie wolniej. W Pensjonacie możecie zanocować, a pieski są bardzo mile widziane.

Co Zobaczyć w okolicy:

  • Park Zdrojowy
  • Pijalnia wód mineralnych i palmiarnia
  • Wąwóz lessowy Chmielnickiego
  • Wąwóz Głowackiego
  • Wojciechów ZOO

7. JACNIA - MAMA

Jest taka wieś na Lubelszczyźnie słynna z uroczej knajpki o równie uroczej nazwie- MAMA. Menu niewielkie zapisane kredą na ścianie, ale dania przepyszne, a w środku panuje domowa atmosfera. Restauracja mieści się w klimatycznie urządzonej roztoczańskiej chacie, można powiedzieć, że w Mamie panuje klimat “wakacji u babci na wsi”. 

Co Zobaczyć w okolicy:

  • Zagroda Guciów
  • Krasnobród
  • Susiec
  • Rezerwat przyrody Nad Tanwią
  • Zwierzyniec
  • Zamość

Lavendel Natur Haus w Rejowcu koło Chełma.

KTÓRĘDY DO POLA LAWENDY?

Lavendel Natur Haus w Rejowcu koło Chełma.

Prawie każda blogerka czy instagramerka, pragnie mieć zdjęcie w polu pełnym lawendy. Najlepiej oczywiście we Francji, a dokładniej Prowansji, która podobno nazywana jest „ojczyzną lawendy„.

Najbardziej znana jest chyba ta, która znajduje się między doliną rzeki Durance, a kanionem Verdon w południowej Francji, Płaskowyż Velensole czy w Luberon, niedaleko miasteczka Gorde oraz region Drôme. Na Lazurowym Wybrzeżu też znaleźć można pola fioletu.

W Europie pola lawendy można spotkać np. w Toskanii (Włochy), na wyspie Hvar (Chorwacją) i w okolicach Balatonu (Węgry)

Lawenda w Polsce

My również możemy pochwalić się kilkoma miejscami w Polsce, w których znajdują się plantacje Lawendy.

  • Lawendowe Pole – jedno w okolicach Olsztyna, drugie między Piłą, a Lesznem
  • Plantacja Lawendy Grębocin „Lawenda pod Trójką” – okolice Bydgoszczy
  • Lawendowe Zdroje – okolice Konina
  • Lisie Pole – między Łodzią, a Częstochową
  • Ogród pełen Lawendy – okolice Krakowa
  • Lawendowe Wzgórze – między Lublinem, a Kraśnikiem

Już dawno nie spotkaliśmy się z taką serdecznością, gościnnością i otwarciem jak tam.

Lavendel Natur Haus w Rejowcu koło Chełma.

Lavendel Natur Haus

Szukając plantacji lawendy, niedaleko Lublina trafiłam na Lavendel Natur Haus w Rejowcu koło Chełma. Pomyślałam, że to idealne miejsce na niedzielny wypad. Zdawałam sobie sprawę, że lawenda kwitnie od czerwca do lipca i większość plonów jest już zebrana, ale pomimo wszystko chciałam odwiedzić to miejsce. Pewnie kierował mną lekki sentyment, ponieważ mój Tato pochodzi z tych okolic.

Serdeczność, gościnność i otwarcie

Muszę Wam powiedzieć, że to co nas tam spotkało niedość, że zainspirowało nas do działania, dało przysłowiowego „kopa”, to co najważniejsze podbudowało naszą wiarę w ludzi. Dlaczego?
Już dawno nie spotkaliśmy się z taką serdecznością, gościnnością i otwarciem jak tam. Wydawało nam się, że takich miejsc już nie ma, a jednak. Od progu przywitał nas uśmiechnięty gospodarz, oprowadził nas po plantacjach i opowiedział o tym jak to się wszystko zaczęło. Później usiedliśmy z Bohdano w ogrodzie, z widokiem na fiolet, niesamowity zapach lawendy unosił się w powietrzu. Panuje tam taka atmosfera, że poczuliśmy się jak u siebie. Totalny luz i chill. Wypiliśmy lawendową lemoniadę (WOW! Jakie to było dobre), zjedliśmy po kawałku szarlotki, która przypomniała mi moje dzieciństwo i szarlotkę, którą robiła moja Babcia Stasia. Od lat takiej nie jadłam. Okazało się, że moglibyśmy spędzić tam cały dzień, co dla nas „mieszczuchów” jeszcze parę godzin temu wydawało się nierealne. Miejsce to jest absolutnie magiczne, wyjątkowe i warte odwiedzenia.

Fajne jest też to, że właściciele chcą iść do przodu organizują tam warsztaty rękodzieła, pikniki, koncerty. Prowadzą również sklepik, w którym dostaniecie ręcznie robione produkty z Lawendy?.

Lavendel Natur Haus w Rejowcu koło Chełma.

Lavendel Natur Haus

Wólka Rejowiecka 61 (51,23 km)
22-360 Rejowiec, Chelm, Poland

mapa na google maps

Galeria zdjęć z Lavendel Natur Haus


Z Lublina do Antwerpii I CITY BREAK I Belgia

Jeżeli byliście przynajmniej 8 razy w Kazimierzu Dolnym lub 12 razy w Nałęczowie, a droga do Warszawy dalej nie skończona, to mamy dla Was idealne rozwiązanie i propozycję wypadu weekendowego. City Break w Antwerpii.

 

Nowe połączenie LublinAntwerpia obsługiwane przez belgijską linie lotniczą TUIfly do tego z naszego Portu Lotniczego Lublin Airport, który znajduję się w Świdniku. Loty są dwa razy w tygodniu w poniedziałki i piątki o godzinie 20:15, w Antwerpii jesteśmy o 22.50. Z Antwerpii do Lublina samolot startuje o 17:25 i ląduje o 19:50 czyli klasyczny weekend z idealnym poniedziałkiem.

 

Loty są dwa razy w tygodniu w poniedziałki i piątki o godzinie 20:15 startujemy z Lublina, a na miejscu jesteśmy o 22.50. Z Antwerpii do Lublina samolot startuje o 17:25 i ląduje o 19:50.

Co zobaczyć, zjeść i co robić w Antwerpii jest w dalszej części naszego posta, warto dodać, że Antwerpia to również świetne miejsce wypadowe do wielu miast w innych krajach. Z głównej stacji kolejowej (Antwerpen Centraal) możemy dojechać pociągiem np. do:

 

  • Brukseli (Belgia) – 45 min
  • Rotterdamu (Holandia) 1:05 godz
  • Hagii (Holandia) 1:20 godz
  • Amsterdamu (Holandia) 1:15 godz
  • Lille (Francja) 2 godz

Zobacz więcej postów z Belgii.


restaurant week hotel alter, lublin

Festiwal wszystkich JEDZERÓW, czyli Restaurant Week

Jak pewnie dobrze wiecie jesteśmy z Bohdano niewyobrażalnymi JEDZERAMI. Kochamy jeść. Zawsze znajdujemy okazję, żeby zjeść cos pysznego. Jedzenie to przecież przyjemność i to nie byle jaka. My sobie tej przyjemności nie potrafimy odmówić, a nawet wręcz nie mamy sumienia tego robić ;)

Kochacie jedzenie tak jak my? To świetnie się składa bo jeszcze do końca października trwa Festiwal dla wszystkich miłośników dobrego jedzenia- Restaurant Week Polska.

RESTAURANT WEEK- CO? GDZIE? KIEDY? ILE? I ZA ILE?

W ponad 30 miastach w Polsce, możecie zarezerwować stolik i wybrać menu idealne dla siebie: mięsne lub bezmięsne. My zawsze z Bohdano bierzemy różne, żeby sprobować jak najwięcej pyszności. Każde menu składa się z 3 dań: przystawki, dania głównego i deseru. Warto wspomnieć, że są to popisowe dania szefów kuchni, przygotowane specjalnie pod Restaurant Week. Cena zestawu to niezależnie od miasta 49zł.

Propozycje od: EGO - Hotel Alter

MENU A
  1. Zupa krem z kukurydzy, grzanki maślane, oliwa ziołowa
  2. Pstrąg, kalafior w curry, sos beurre blanc, purée z marchewki sól szczypiorkowa
  3. Ekler, krem czekoladowy, sorbet z czarnej porzeczki
MENU B
  1. Ravioli z confit z kurczaka, oliwa truflowa, szpinak, szczypiorek, sos śmietanowy na białym winie
  2. Kaszanka w panko, ogórek marynowany w curry i chili, musztarda, żel jabłkowy, sos wiśniowy
  3. Lody kukurydziane, słony karmel, prażona kukurydza

OOTD

Niby prosty strój dnia, bo sukienka, płaszcz i buty na obcasie, a jednak sporo się dzieje. Sukienka łączy w sobie panterkowy i barokowy print, biel i czerń. Wszystko w pionowych pasach. Do sukienki dobrałam rajstopy z motywem zwierzęcym, a na wierzch zarzuciłam brązowy płaszcz. Czarny kaszkiet dopełnił całą stylówkę.

Co myślicie? 

Buziaki

Gosia


alaskan malamute i Gosia z BO4GO

Polska Złota Jesień I Jesienny Trend: Krata

Dzisiejszy post miał być inny, miały być zdjęcia i tekst z naszej wyprawy do Janowa Lubelskiego. Jednak w ostatnim czasie udało nam się zrobić kilka blogowych sesji i teraz nie mogę się zdecydować co powinnam wybrać najpierw.

ZŁOTA JESIEŃ

Taka jesienna pogoda jak jest teraz mogłaby utrzymać się aż do wiosny, no może z małą przerwą na Święta. W ostatnich latach coraz bardziej doceniam jesień i chyba stała się zaraz po lecie moją drugą ulubioną porą roku. Marzą mi się zdjęcia z jesienią w tle w Paryżu, w Bled na Słowenii, w niemieckim Nurembergu, w austriackim  mieście Hallstatt i w naszych Bieszczadach, kiedy liście dębów naprawdę stają się czerwone. Wszystkie te miejsca są na mojej liście #mustsee, która ostatnio wydłuża się w tempie szalonym :)

JESIENNA KRATA

Dzisiejsze zdjęcia zrobione są w jednym z lubelskich parków. Jak zobaczyłam ta alejkę, do której zaprowadził mnie Bohdan, od razu wpadłam w zachwyt...i pomyślałam, że zimowe zdjęcia z oszronionymi drzewami też będą wyglądały pięknie.

Co mam na sobie?

Do czerwonej spódnicy w zieloną kratę dodałam biały milutki golf, początkowo tak miała wyglądać cała stylizacja, ale jakoś tego nie czułam, czegoś mi brakowało, dorzuciłam na wierzch marynarkę w beżowo- żółtą kratę i od razu cały look nabrał charakteru. Na nogach białe botki, a na głowie czerwony beret. 

A Wy lubicie kratę? 

Buziaki ☺️

#Gosia


CZARNA W PERŁACH

MÓW MI PERŁA

Kiedy zapytałam Bohdana: Jakie są Twoje skojarzenia z perłami? Powiedział, że z browarem, oceanem i starą babą. Oczekiwałam bardziej romantycznej odpowiedzi typu: z Tobą, w końcu imię Małgorzata pochodzi od greckiego słowa margerites, które oznacza właśnie perłę. W starożytności podobno perły były symbolem miłości, a ja za to pamiętam jak mama zawsze powtarzała, że pereł nie wolno zakładać w dniu ślubu, bo małżeństwo nie będzie szczęśliwe.

WIELKI COMEBACK

Perły przeżywają wielki powrót i są wszędzie, nie tylko w formie biżuterii, ale też zdobią ubrania, buty i dodatki. Stylówka ze swetrem w perełki już była (zobaczcie post: Czerwone Berety), teraz stawiam na perełkowy #TotalLook. Kto śledzi mnie od dawna ten dobrze wie, że kocham się w kompletach i bardzo często po nie sięgam.

Tym razem czarny sweter i spódnicę ozdobioną perełkami zestawiłam z beretem też w perły, ktoś mógłby powiedzieć too much” ale dla mnie jest just perfect”.

A jakie jest wasze zdanie, za dużo?

Kisses

#GOsia