TRENDY JESIEŃ 2019 | PLISOWANA SPÓDNICA MIDI | JAK NOSIĆ PLISOWANĄ SPÓDNICĘ
3 SPOSOBY
NA PLISOWANĄ SPÓDNICĘ
W trendach na sezon jesień-zima 2019/2020 obserwujemy wielki powrót spódnic, a plisowane spódnice midi powróciły na dobre już kilka sezonów temu. W dzisiejszym, pierwszym jesiennym poście przygotowałam dla Was trzy propozycje stylizacji właśnie z plisowaną spódnicą w kolorze ecru. Spódnica jest z obecnej kolekcji Stradivariusa i dostępna jest w kilku odcieniach kolorystycznych. Mam ochotę jeszcze na wersję w kolorze nude. Wszystkie trzy looki utrzymane w stonowanej kolorystyce. Odcienie nude, piaskowe barwy, beże, karmele i brązy królowały między innymi na pokazach Chanel, Fendi, Max Mary. Dajcie znać, który look podoba Wam się najbardziej?
3 SPOSOBY NA PLISOWANĄ SPÓDNICĘ
LOOK I
Zdecydowanie mój faworyt. W tej stylizacji czułam się najlepiej. Łączy kilka największych jesienno-zimowych trendów, czyli podkreślona talia paskiem, krata, oversizowa marynarka i inspirację latami 70 tymi.
Do plisowanej spódnicy w kolorze ecru nałożyłam golf w tym samym kolorze, na wierzch zarzuciłam marynarkę w kratę i złapałam ją w pasie jasnym grubym paskiem. Na nogach botki w wężowy print, a na głowie beżowy beret.

3 SPOSOBY NA PLISOWANĄ SPÓDNICĘ
LOOK II
Prosta stylizacja składająca się z beżowego golfu, plisowanej spódnicy oraz sportowych butów. Na głowie hot trend czyli perełkowa opaska. W zimniejsze jesienne dni super wyglądać będzie z beżowym płaszczem.

3 SPOSOBY NA PLISOWANĄ SPÓDNICĘ
LOOK III
Jeszcze do niedawna nie miałam w szafie nic brązowego. Zwyczajnie nie lubiłam się z tym kolorem. Wszystko zmieniło się rok temu kiedy kupiłam brązowe futro i ten sweter. Wtedy stwierdziłam, że w sumie to fajny kolor. Potem przeglądając pokazy i trendy na jesień i zimę 2019/2020 okazało się, że będzie to jeden z najmodniejszych kolorów sezonu. Nie mogło go więc zabraknąć w mojej trzeciej propozycji, w której do jasnej plisowanej spódnicy nałożyłam duży, brązowy sweter, w pasie obowiązkowo spięty paskiem.

3 SPOSOBY NA PLISOWANĄ SPÓDNICĘ
Która stylizacja najbardziej Wam się podoba?
ZAMEK KRZYŻTOPÓR | UJAZD | ZAMKI POLSKIE
Jak już pewnie wiecie, jesteśmy z Bohdano wciągnięci w zwiedzanie zamków. Narazie tych polskich, ale mamy też już sporą listę zamków poza granicami naszego kraju. Kuszą mnie te w Rumunii, Niemczech, czy Zamki nad Loarą we Francji. Zanim jednak ruszymy z tematem dalej, chcemy skupić się na zamkach w Polsce. Od lutego, kiedy zaczęła się nasza „zajawka”, odwiedziliśmy 30 zamków. Dla jednych będzie to sporo, dla innych wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę ilość zamków w Polsce- 419, jeszcze parę miejsc do zobaczenia nam zostało 😉
Jakie kierunki chcę odwiedzić w najbliższym czasie? Na pewno Gołuchów, Niedzicę, Malbork. Ten ostatni widzieliśmy ostatnio w drodze do Juraty, jest naprawdę olbrzymi.
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór znajduje się w województwie świętokrzyskim w Ujeździe. Z Lublina to niecałe 2 godziny drogi. Pomimo, że zachowało się aż 90% oryginalnych murów, zamek jest w stanie trwałej ruiny. Krzyżtopór był największym zespołem pałacowym w Europie do czasu powstania Wersalu we Francji. Zbudowany we włoskim stylu palazzo in fortezza, miał zarówno cechy wygodnej rezydencji, jak i obronne.
Ciekawostką jest, że Krzysztof Ossoliński, na polecenie, którego zbudowano zamek, wierzył w magię liczb, Krzyżtopór miał mieć 365 okien (liczba dni w roku),z 52 komnat (liczba tygodni w roku), 12 sal (liczba miesięcy) i 4 baszty (liczba pór roku), liczby te odnosiły się do symboliki kalendarza.
Obecnie mamy 5 tras zwiedzania zamku. Każda oznaczona innym kolorem i dokładnie ponumerowana. Trasa zielona: bastiony, trasa granatowa i niebieska: oficyna i pałac, trasa błękitna: źródła i ogrody, trasa żółta: piwnice, trasa czerwona: piwnice dla odważnych. Spacerując po ruinach możemy zwiedzać labirynty, korytarze, podziemia, piwnice, bastiony i sale.
Bilet wstępu kosztuje 11 zł (normalny).

Jak już pewnie wiecie, jesteśmy z Bohdano wciągnięci w zwiedzanie zamków. Narazie tych polskich, ale mamy też już sporą listę zamków poza granicami naszego kraju
Co mam na sobie?
Na sobie mam sukienkę w tropikalny print kwiatowy z asymetrycznym cięcie. Sukienka jest z Orsay. Na głowie mam przewiązaną chustkę z takim samym motywem jak na sukience. Ze względu na zwiedzanie i wygodę nałożyłam białe trampki. Tą sukienkę można stylizować na wiele sposobów zmieniając tylko dodatki.


Restauracja Cukrownia
Wracając z Ujazdu zatrzymaliśmy się w Opolu Lubelskim w Restauracji Cukrownia. Już samo otoczenie restauracji i jej wnętrze robi pozytywne wrażenie. Ja zamówiłam czarny makaron z krewetkami, a Bohdano burgera. Jedzenie było pyszne. Mam ochotę tam jeszcze wrócić.
Nic nie znaleziono.
OPUSZCZONA SZKLARNIA - PUŁAWY
Zdjęcie w tej opuszczonej szklarni było na mojej liście #musthave. Jak się później okazało odnalezienie jej zajęło mi trochę czasu.
Jakiś czas temu zobaczyłam zdjęcia z sesji w opuszczonej i zarośniętej szklarni. „Jakie to jest klimatyczne miejsce„- pomyślałam i od razu zamarzyło mi się zrobić tam zdjęcie.
Zaczęłam poszukiwania szklarni od googla, szybko dowiedziałam się, że miejsce gdzie znajduje sie szklarnia jest wyjątkowo strzeżoną tajemnicą i nie ma szans, żebym ją odnalazła. Udało mi się jedynie dowiedzieć, że szklarnia znajduje się w okolicy Puław. Przyszła zima, więc na jakiś czas zaniechałam poszukiwań.
Na początku maja temat szklarni powrócił i tym razem nie miałam zamiaru odpuścić. Przejrzałam na nowo googla, youtuba, blogi…i nic. W końcu wpadł mi do głowy pomysł, że skoro szklarnia znajduje się blisko Puław, może warto przejrzeć puławskie fora. Nie było łatwo, ale po prawie nieprzespanej nocy w końcu znalazłam dokładne miejsce, gdzie znajduje się szklarnia.
Zdjęcie w tej opuszczonej szklarni było na mojej liście #musthave. Jak się później okazało odnalezienie jej zajęło mi trochę czasu.

Następnego dnia ruszliśmy z Bohdano w kierunku Puław. Początkowo jak oglądałam zdjęcia wydawało mi się, że szklarnia znajduje się w środku gęstego lasu. Nic bardziej mylnego, po zjechaniu z głównej trasy w kierunku Anielina dostrzegłam ją, bardzo blisko drogi. Moja radość była niedoopisania kiedy parkowaliśmy samochód.
Jak się okazało na miejscu są dwie szklarnie: mniejsza i większa, a żeby się do nich dostać trzeba przejść przez dosyć wysokie trawy i krzaki. Bohdan nawet myślał, że stchórzę i tam nie wejdę, ale nie tym razem. Pewnie inaczej byłoby gdybym wybrała się tam po zmierzchu.
Powiem Wam, że jest to absolutnie magiczne miejsce, które idealnie sprawdzi się na sesje narzeczeńskie, ślubne czy ciążowe. Szklarnie porastają trawy, krzewy i drzewa. Tworzy to klimat mini dżungli. Jedno z drzew przebiło nawet dach szklarni i sięga poza nią. Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia i zrobienia zdjęcia.
Pamiętajcie tylko o bezpieczeństwie, jest to opuszczona szklarnia, pełno jest tam potłuczonego szkła.
Poniżej znajdziecie mapkę jak dojechać do tej szklarni.
Mapa dojazdu
Mapa dojazdu do szklarni, która znajduje się przy zjeździe drogi S12 za Puławami.
POLSKIE ZAMKI
ZAMKI BO4GO
część 1
Dlaczego Zamki? Jak to się zaczęło?
Jakiś czas temu zrobiliśmy zdjęcie z Zamkiem lubelskim w tle. W poście na instagramie przy tym zdjęciu padło pytanie “Gdzie w Polsce są najpiękniejsze zamki’? i tak to się zaczęło…
Googlowałam, sprawdzałam każdy zamek, który polecaliście, szukałam następnych, aż w końcu zrobiłam listę zamków, które musimy zobaczyć. Robiąc mapę zauważyliśmy, że większość zamków z mojej listy znajduje się na Śląsku. Jak później okazało się na Dolnym Śląsku jest najwięcej zamków i pałaców w całej Polsce.

Mapa
Specjalnie dla Was zrobiliśmy mapę zamków i pałaców, które odwiedziliśmy w naszej podróży. Możecie też zobaczyć wszystkie miejsca, w których nocowaliśmy.
ZAMEK MOSZNA

Na samym początku pojechaliśmy zobaczyć Zamek Moszna, który znajduje się we wsi Moszna. Mówi się, że jest to zamek chociaż nigdy nie pełnił funkcji obronnych.
Zamek słynie z 99 wież i 365 pomieszczeń, czyli przez cały rok każdego dnia można spać w innym pokoju. W końcu byłaby szansa pomieścić wszystkie moje ubrania.
“Polski Disneyland” zrobił na mnie ogromne wrażenie, ma niesamowity urok i bajkową architekturę. W parku przy Zamku można spacerować pięknymi alejkami i mostkami. Wzdłuż kanałów rosną azalie. Marzę o tym, żeby wrócić tam w maju kiedy będą kwitnąć i gdy będzie już pięknie zielono.
W Zamku znajduje się hotel, restauracja i palmiarnia. Parking znajduje się przy wejściu na teren zamku przy jeziorku. Jeżeli chodzi o wprowadzanie psów, to można wejść z psem na teren parku przy Zamku, ale nie można wprowadzać ich do środka, czyli zwiedzanie zamkowych komnat, palmiarnia, restauracja i nocowanie odpada. Pamiętajcie też, że razem z wiosną i pogodą pojawią się tam tłumy turystów i spokojne zwiedzanie, robienie zdjęć z zamkiem w tle będzie znacznie utrudnione.
Zdjęcia najlepiej robić z samego rana, nie tylko ze względu na turystów, ale też i światło, lub przy zachodzie słońca.
Cennik:
LEGENDA:
Według legendy po komnatach zamku snuje się biała damą jest nią nieszczęśliwie zakochana w hrabim guwernantka, która z miłości odebrała sobie życie i co noc wędruje w kierunku byłej sypialni hrabiego, w której obecnie mieści się jeden z hotelowych apartamentów.
Teraz tak myślę, że całe szczęście, że Bohdano nie wiedział o tej legendzie, bo na pewno chciałby zanocować w tym apartamencie zapewniając mi całonocną atrakcję, czyli brak snu.
OKOLICA, CO ZOBACZYĆ?
- Stadnina Koni w Mosznej (przy zamku)
- Kompleks Młyński Amerykan
PAŁAC W KOPICACH

Pałac w Kopicach to jedno z moich ulubionych miejsc. Jak tylko zobaczyłam ten obiekt serce zabiło mi mocniej. Skoro zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, pomimo, że jest w ruinie, to co by było gdyby był odrestaurowany. Pewnie byłby najpiękniejszym pałacem w Polsce ❤️ Pałac usytuowany jest przy 3 stawach dlatego mówi się, że jest to Pałac na wodzie. Przy pałacu znajduje się ogromny park pałacowy.
Pałac od lat przechodzi z rąk do rąk, każdy nowy właściciel zapowiadał jego odnowę, jednak do tej pory nikt nic nie zrobił. Obecny właściciel na początku 2017 roku ogłosił, że rozpoczyna prace remontowe i, że potrafią one kilka dobrych lat, niestety zostały bardzo szybko zawieszone. Wygląda na to, że Kopice mają ogromnego pecha, bo gdy trafił się nowy kupiec, zafascynowany tym miejscem, z fajnym pomysłem i ze środkami na zabezpieczenie pałacu okazało się, że droga przebiegająca przez park dzieląca pałac od stajni ma innego właściciela, który jak można się domyśleć „stawia opór”.
Obecnie pałac jest ogrodzony i pilnowany 24/h. Można go oglądać zza ogrodzenia i od strony parku, do którego można wejść.
CIEKAWOSTKA: W 1990 roku był sprzedany za 5000 tys zł.
ZAMEK KSIĄŻ

Następnego dnia udaliśmy się do Zamku Książ w Wałbrzychu. Trzeci co do wielkości (wielkością ustępuje zamkowi w Malborku i Zamkowi Królewskiemu na Wawelu) i jeden z najpopularniejszych zamków w Polsce. Zamek Książ położony jest na wzgórzu, wśród lasów, a w jego wąwozie płynie rzeka. Malownicze położenie zamku pewnie najlepiej oglądać na wiosnę, wtedy gdy kwitną kwiaty w ogrodach zamkowych, drzewa są już zielone, a fontanny odpalone.

PARKING I DOJŚCIE DO ZAMKU
Wjazd na parking przy samym zamku jest możliwy tylko dla gości hotelowych. Samochód należy zostawić na parkingu głównym. Stąd spacerkiem do zamku jest około 10 minut. Warto jednak najpierw skręcić w kierunku punktu widokowego, skąd możemy zobaczyć zamek od strony południowej. Jest to też idealne miejsce na zdjęcie. Z własnego doświadczenia już wiem, że lepiej nałożyć płaskie buty, zdecydowanie ułatwi to dojście do punktu widokowego i zejście z niego. Z punktu widokowego do zamku jest kilka minut drogi. Przy samym wejściu do zamku jest ogród pełen kwiatów, fontann i ławeczek. Zanim wejdziemy na dziedziniec i naszym oczom ukażą się ogrody, tarasy i sam zamek, musimy przejść przez bramę i kupić bilet wstępu.
Ceny:
Stałe godziny zwiedzania dostępne cały rok to 11.00 i 14.00, w innych godzinach grupy formowane są na bieżąco, czas oczekiwania do 60 minut
czas zwiedzania 90 minut +palmiarni
Niestety z psem nie wejdziemy już na dziedziniec, na wielkiej bramie jest zawieszony znak, zakaz wstępu z psami.
Spacer po ogrodach, tarasach przyzamkowych, wewnętrznych dziedzinach, kawa w klimatycznej kawiarni i bliższe zdjęcia odpadają. Co ciekawe w samym zamkowym hotelu jest możliwość nocowania z psem w cenie 15 zł/noc
OKOLICA, CO ZOBACZYĆ?
Na terenie przy zamku warto odwiedzić jedną z największych stajni ogierów Książ w Europie.
- Palmiarnię, której ściany wyłożone są lawą z wulkanu Etna.
- Ruiny Starego Zamku Książ.
- Przejść trasą podziemną zamku.
ŚWIDNICA | KOŚCIÓŁ POKOJU
Trochę dalej, bo w Świdnicy warto zobaczyć kościół Pokoju, największy drewniany kościół w Europie, który od 2001 został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Podsumowanie stycznia | Jak ubierałam się w styczniu
11 moich stylizacji stycznia
Hejka! Co tam u Was?
W tym poście zebrałam dla Was 11 moich stylizacji ze stycznia. Pomyślałam, że może uda nam się z Bohdano wprowadzić taki cykl i co miesiąc dodawać stylówki z danego miesiąca. Tym bardziej, że niektóre zdjęcia nigdzie nie były publikowane.
1. Sweter w kotki ?
Niebieski sweter z kotkami, kupiony kilka lat temu w second hand należy do jednych z moich ulubionych. Zauważyłam, że wszystkie moje ulubione swetry są z ciucha.
Można powiedzieć o nim wiele, być może jest infantylny, brzydki, śmieszne, ale dla mnie jest wyjątkowy, oryginalny jedyny i przede wszystkim nie jest nijaki!
Jakiś czas temu robiłam posta z tym swetrem klik, ale teraz do "kociej" góry dodałam "koci" dół. Połączenie błękitu z brązem podoba mi się niesamowicie ?. Na wierzch zarzuciłam kożuch, a na nogi buty w tym samym co kożuch stylu.

2. Total black look ?
Jak pewnie zauważyliście rzadko zakładam całe czarne zestawy, ale kiedy dostałam od Bohdana moje ukochane śniegowce wiedziałam, że zrobię look ala Kim Kardashian. Miał być w górach, z googlami narciarskimi, ale... okolice Kazimierza Dolnego też są piękne. W tej stylizacji mam na sobie czarny oversizeowy golf, czarne legginsy, czarne futro i czarną opaskę.

3. Kożuch i beż ?
W zimie stawiam na golfy. Nakładam je pod eleganckie koszule, bluzki, marynarki. Uwielbiam też duże swetry z golfem w zimową pogodę sprawdzają się idealnie. Ten jasny, oversizeowy golf kupiłam w tym roku na wyprzedaży w Zarze. Do swetra nałożyłam czapkę w tym samym kolorze na wierzch zarzuciłam kożuch i wielkie okulary.

4. Neon ?
Neon kocham ze wzajemnością od lat. Cieszę się, że co jakiś czas wraca do łask jak bumerang. Tym razem do limonkowo-neonowego swetra z golfem nałożyłam spódnicę w zielono- neonową kratę. W pasie pasek z moim ulubionym motywem węża (ale wąż koniecznie na neonie), a na nogach rajstopy w panterkę i moje stare "najacze". Na sobie mam też neonowe futerko, a na głowie opaskę w tym samym kolorze. Można powiedzieć "za dużo dobrego", ale ja najlepiej czuję się właśnie w takich stylizacjach.

5. Klasycznie ?
Bardzo prosta stylizacja. Czarny prążkowany golf połączyłam z jasnymi spodniami z wysokim stane, w pasie dodałam czarny pasek. Na głowie czarna opaska. Jedynym akcentem są czerwone usta. Domyślam się, że ten look spodoba Wam się najbardziej ?

6. Versace ?
Ostatnio z Bohdano obejrzeliśmy na Netflixie 2 sezon American Crime Story- Zabójstwo Gianniego Versace. Super serial, który właśnie zainspirował mnie do tego looku. Fioletowe legginsy połączyłam z tweedową marynarką w kratę, w kolorystyce różu, fioletu i czerwieni. Pod marynarką czarny golf, a w pasie pasek z dużą złotą klamrą.

7. Total white look ☃️
Jeszcze zanim zaczęła się zima postanowiłam, że będę ubierała się tej zimy tylko "na jasno"... hihi silly me ? Może jakbym całą zimę spędzała w Alpach, albo chociaż w Zakopanem to byłaby szansa na spełnienie tego "postanowienia" ? Niestety Ciągle chlapy, ciapy, pluchy, deszcze szybko sprowadziły mnie na ziemię.

8. Black and Orange ?
Gdybym tylko wiedziała, że tego dnia będzie tak pięknie padał śnieg i wszystko dookoła będzie wyglądać tak cudownie jak Zakopane w pełni sezonu, pewnie założyła bym "coś jasnego" (patrz punkt wyżej), ale tak jak zima zaskakuje drogowców, tak samo niesamowitej urody aura zaskoczyła mnie w środku dnia ? Mimo wszystko udało nam się zrobić kilka fajnych ujęć, s potem zostałam bałwanem ☃️
Jeśli chodzi o samą stylówkę, to pomarańczowy sweter był na mojej liście "to musisz kupić". Kupiłam go na wyprzedażach w Mohito. Pod sweter nałożyłam czarny golf (znowu golf, jak widzicie podstawa wszystkich moich looków), w pasie czarny pasek, czarna spódnica, czarne rajstopy, na głowie czarna czapka. Miałam narzucić czarne futro, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie i wzięłam srebrna metaliczna kurtkę.

9. Brązowo to widzę ?
Z kolorem brązowym dopiero się zaprzyjaźniam ? ale coraz częściej sięgam po rzeczy w tym kolorze. Brązowy golf... tak jak pisałam wcześniej GOLFY NOSZĘ NAŁOGOWO...połączyłam ze spodniami typu dzwony w kolorze toffi. W pasie pasek, który pamięta czasy liceum mojej starszej siostry i do tego brązowe długie futro. Na nogach buty w wężowy wzór.

10. Różowe futerko ?
Różowe futro, które parę lat temu kupiłam na wyprzedaży za niecałe 40 zł, połączyłam z różowym beretem, różowymi śniegowcami, białym golfem i szarymi spodniami ze srebrnymi dżetami.

11. Panterka i mięta ?
- Zagadka: o czym zapomniałam w tej stylizacji?
- - O golfie ?
Futerko w panterkę z miętowym kołnierzem połączyłam ze swetrem w tym samym kolorze. Na nogach czarne woskowane spodnie i śniegowce.

Jak widzicie w styczniu nie rozstawałam się ze sztucznymi futrami i golfami. Nosiłam je prawie non stop. Który look najbardziej Wam się podoba?
Buziaki
#Gosia
PINK BERET | UGLY SWEATER
UGLY SWEATER, czy naprawdę taki ugly?
Pogoda swetrowa w pełni, mam nadzieję, że potrwa jak najdłużej. Zbliża się też grudzień czyli pora wyciągnąć z szafy "brzydkie" świąteczne swetry, które ostatnio biją rekordy popularności. W choinkę, renifera, grające czy świecące, założę się, że macie w szafie świąteczny sweter :) Razem z modą na świąteczne swetry powraca moda na "babcine" swetry. Duże, dziergane i wełniane. Kiedyś kojarzone z największym obciachem, dzisiaj im dziwniejszy tym lepszy. Poniżej znajdziecie kilka moich propozycji babcinych swetrów.
Mój UGLY SWEATER
O takim swetrze jak mam w dzisiejszym poście marzyłam od dłuższego czasu. W stu procentach z wełny, wyszywany w uroczy obrazek. No jest taki słodki, że mam ochotę go nosić codziennie. Wydaje mi się, że całkiem niedawno widziałam go w którejś modowej gazecie, na stronie o trendach na swetry. Od razu rzucił mi się w oczy i szybko spojrzałam na podpis gdzie mogę go kupić...niestety był "vintage". Jakie było moje zdziwienie kiedy osatnio pomiędzy wieszakami w ciuchlandzie zobaczyłam właśnie ten sweter... czy to w ogóle możliwe? Teraz myślę, że może on mi się przyśnił w tej gazecie, że to może taki proroczy sen :) Jak możecie się domyślić jest moim ulubionym swetrem i nie oddałabym go za nic... pewnie jesteście ciekawi za ile go kupiłam... 8zł. Szok wiem :)
Do swetra nałożyłam różowe spodnie, różowy beret i srebrne buty.
Jak robić zakupy w lumpeksie?
Lumpeksy | Ciuchlandy | Secondhandy
Pamiętam, że jak byłam mała i mama wyciągała mnie na "shopping" do ciucha, to myślałam tylko o tym, żeby nikt mnie tam nie zobaczył, wstydziłam się tego, uważałam, że to "kicha" ;) Pomimo tego, że zawsze znajdowałyśmy super rzeczy, które później koleżanki chciały nagminnie ode mnie pożyczać, ja miałam z lumpeksami problem...
Kilka lat później śmieję się z tego, nie mam oporów, żeby wejść do ciucha, wyjść obładowana siatami i spotkać po drodze setki znajomych. Zaglądam do lumpków regularnie i mam kilka ulubionych.
Zawsze kiedy łażę godzinami po sieciówkach w poszukiwaniu "tego czegoś"..."czegoś" co sprawi, że serce zabiłoby mi mocniej, a w głowie usłyszałabym "musisz to mieć", a nic z tych rzeczy się nie dzieję...ruszam na łowy po second handach. Już na samą myśl o łowach, czuję lekką ekscytację ;) Wiadomo, to jest jak gra w ruletkę, najpierw musisz obstawić odpowiedni ciuchland, jak dobrze wybierzesz wyjdziesz z łupem, jak źle obejdziesz się smakiem.
Jak wybieram ciuchlandy?
Jeżeli mam na liście kilka ciuchlandów, do których chciałabym zajrzeć, zawsze wybieram ten, w którym w danym dniu jest dostawa i staram się być tam jak najwcześniej po otwarciu. Na studiach miałam to obcykane do perfekcji, teraz kiedy pracuję, wybieram te ciuchy, w których dostawa jest w sobotę.
Co kupuję?
Kiedyś kupowałam prawie wszystko co uważałam, że jest fajne, nieważne, że 10 rozmiarów za duże czy za małe...Te rzeczy leżały miesiącami, aż w końcu je oddawałam lub wyrzucałam. Doszłam do wniosku, że nie ma sensu kupować tylu ubrań, skoro zamiast zanieść je do krawcowej leżą i zajmują tylko miejsce. Teraz zanim coś kupię, kilkakrotnie przymierzam daną rzecz i zastanawiam się, czy na pewno ją założę, szukam w głowie pomysłów na całą stylizację.
Staram się też wyszukiwać rzeczy ponadczasowych, albo takich, które wydaje mi się, że za jakiś czas znowu wrócą jako wielkie hity. Przykład: Parę lat temu kupiłam kilka koszul i kurtkę, a'la Versace, wtedy gdy je zakładałam widziałam spojrzenia i uśmiechy, teraz powróciły i są hitem.
Do jakich ciuchlandów chodzę?
Kiedyś pewnie podałabym Wam "plan ciuchlandowy" na każdy dzień tygodnia. Obecnie zaglądam do 3 ciuchlandów:
- Mega Dyskont na Diamentowej (dostawa w sobotę)
- Mega Dyskont na Jana Pawła (dostawa we wtorek)
- Vive na Fabrycznej w Galerii Gala (dostawa piątek)
DZISIEJSZY STRÓJ DNIA | OOTD
W dzisiejszym poście sweter, który mam na sobie jest z lumpeksu i kosztował 8 zł ?Jest w panterkę, ma cekinową aplikację i jest na poduchach, czyli idealnie wpisuje się w trendy. Wydaje mi się, że pochodzi z lat 80/90, ale jakościowo wyglada świetnie. Pod sweter nałożyłam białą koszulę i wywinęłam mankiety, do tego czarne spodnie. Miałam też pasek w panterkę, który pięknie podkreślił talię, ale do zdjęć już zapomniałam go nałożyć (cała ja ?).
Jakie jest Wasze zdanie o sh? Chodzicie czy etam?
Całuję
#Gosia
Festiwal wszystkich JEDZERÓW, czyli Restaurant Week
Jak pewnie dobrze wiecie jesteśmy z Bohdano niewyobrażalnymi JEDZERAMI. Kochamy jeść. Zawsze znajdujemy okazję, żeby zjeść cos pysznego. Jedzenie to przecież przyjemność i to nie byle jaka. My sobie tej przyjemności nie potrafimy odmówić, a nawet wręcz nie mamy sumienia tego robić ;)
Kochacie jedzenie tak jak my? To świetnie się składa bo jeszcze do końca października trwa Festiwal dla wszystkich miłośników dobrego jedzenia- Restaurant Week Polska.
RESTAURANT WEEK- CO? GDZIE? KIEDY? ILE? I ZA ILE?
W ponad 30 miastach w Polsce, możecie zarezerwować stolik i wybrać menu idealne dla siebie: mięsne lub bezmięsne. My zawsze z Bohdano bierzemy różne, żeby sprobować jak najwięcej pyszności. Każde menu składa się z 3 dań: przystawki, dania głównego i deseru. Warto wspomnieć, że są to popisowe dania szefów kuchni, przygotowane specjalnie pod Restaurant Week. Cena zestawu to niezależnie od miasta 49zł.
-
Przystawki -
Dania główne -
desery
Propozycje od: EGO - Hotel Alter
MENU A
- Zupa krem z kukurydzy, grzanki maślane, oliwa ziołowa
- Pstrąg, kalafior w curry, sos beurre blanc, purée z marchewki sól szczypiorkowa
- Ekler, krem czekoladowy, sorbet z czarnej porzeczki
MENU B
- Ravioli z confit z kurczaka, oliwa truflowa, szpinak, szczypiorek, sos śmietanowy na białym winie
- Kaszanka w panko, ogórek marynowany w curry i chili, musztarda, żel jabłkowy, sos wiśniowy
- Lody kukurydziane, słony karmel, prażona kukurydza
OOTD
Niby prosty strój dnia, bo sukienka, płaszcz i buty na obcasie, a jednak sporo się dzieje. Sukienka łączy w sobie panterkowy i barokowy print, biel i czerń. Wszystko w pionowych pasach. Do sukienki dobrałam rajstopy z motywem zwierzęcym, a na wierzch zarzuciłam brązowy płaszcz. Czarny kaszkiet dopełnił całą stylówkę.
Co myślicie?
Buziaki
Gosia
Polska Złota Jesień I Jesienny Trend: Krata

Dzisiejszy post miał być inny, miały być zdjęcia i tekst z naszej wyprawy do Janowa Lubelskiego. Jednak w ostatnim czasie udało nam się zrobić kilka blogowych sesji i teraz nie mogę się zdecydować co powinnam wybrać najpierw.
ZŁOTA JESIEŃ
Taka jesienna pogoda jak jest teraz mogłaby utrzymać się aż do wiosny, no może z małą przerwą na Święta. W ostatnich latach coraz bardziej doceniam jesień i chyba stała się zaraz po lecie moją drugą ulubioną porą roku. Marzą mi się zdjęcia z jesienią w tle w Paryżu, w Bled na Słowenii, w niemieckim Nurembergu, w austriackim mieście Hallstatt i w naszych Bieszczadach, kiedy liście dębów naprawdę stają się czerwone. Wszystkie te miejsca są na mojej liście #mustsee, która ostatnio wydłuża się w tempie szalonym :)

JESIENNA KRATA
Dzisiejsze zdjęcia zrobione są w jednym z lubelskich parków. Jak zobaczyłam ta alejkę, do której zaprowadził mnie Bohdan, od razu wpadłam w zachwyt...i pomyślałam, że zimowe zdjęcia z oszronionymi drzewami też będą wyglądały pięknie.
Co mam na sobie?
Do czerwonej spódnicy w zieloną kratę dodałam biały milutki golf, początkowo tak miała wyglądać cała stylizacja, ale jakoś tego nie czułam, czegoś mi brakowało, dorzuciłam na wierzch marynarkę w beżowo- żółtą kratę i od razu cały look nabrał charakteru. Na nogach białe botki, a na głowie czerwony beret.
A Wy lubicie kratę?
Buziaki ☺️
#Gosia
Kwitnący Rzepak | Niebieska sukienka
Ach, ta wiosna
Kiedyś niedoceniana przeze mnie pora roku, której mogłoby nie być, dzisiaj wyczekuję na wiosnę i nie mogę się jej doczekać. Kwitnące Magnolie, Jabłonie, Bzy i ja polująca na najlepszy moment, żeby zrobić foto ? Wyobraźcie sobie, że tydzień temu ruszyliśmy do Wawy specjalnie po to, żeby w Ogrodzie Botanicznym zrobić zdjęcia z Magnoliami, na miejscu musieliśmy czekać w kolejce około godziny na naszą kolej. Ostatecznie okazało się, że kiedy doczekaliśmy się zmieniło się światło i nici ze zdjęcia... dramat blogerki ?
Kwitnący Rzepak
Zaraz po Magnoliach, na mojej liście wiosennych zdjęciowych zachcianek było pole rzepaku. Nie da się ukryć, że jest to bardzo fotogeniczna i klimatyczna sceneria. Żółty kolor kwiatków i błękit nieba to duet idealny.
Co po rzepaku? Kwitną jeszcze jabłonie i bzy i pewnie korzystając z majówki ruszymy w poszukiwaniu idealnej ściany z bzu ??
Strój dnia #ootd
Tego dnia miałam na sobie zwiewną sukienkę z Mohito w kolorze błękitnym. Sukienka zapinana jest na guziczki i ma wycięcia pod biustem i z tylu na plecach. Na głowie kapelusz, a na nogach espadryle na platformie z Zary.
Co jedliśmy?
Zdjęcia robiliśmy w Krężnicy Jarej. Obok jest smażalnia ryb Krężniczanka. Zatrzymaliśmy się tam na pstrąga z masłem czosnkowym. Był przepyszny.